Public relations

Content Organica patronem Polskiej wyprawy dookoła Spitsbergenu 2018

27
lipiec
2018

Jesteśmy agencją z pasją i przekonaniem, że nie ma rzeczy niemożliwych. Dlatego nie raz wspieramy ludzi, którzy własnymi czynami pokazują światu, że można, którzy stają przed ciężkimi wyzwaniami chcąc się sprawdzić i wygrać z własnymi słabościami.

Spotykamy takich ludzi i gdy możemy pomóc im w realizacji ich marzeń – pomagamy. Dlatego zaangażowaliśmy się w starania osób, które zorganizowały Polską wyprawę dookoła Spitsbergenu w 2018 roku.

Zima latem

Większość z nas wraz z pierwszymi chłodnymi, jesiennymi dniami zaczyna narzekać i tęsknić za latem. Zima kojarzy nam się niezmiennie kiepsko: ślisko, zimno, mokro, utrudnienia każdego rodzaju, dzień krótki, mało światła, trzeba odśnieżać. Latem myślimy o lodzie i wietrze tylko w kontekście kilku kostek do napoju lub włączonego wentylatora w upalny dzień.
Tymczasem są na świecie wariaci, marzyciele, odmieńcy, którzy śnią, rozprawiają, a ostatecznie ładują się w samo centrum białego, mroźnego przestworu. I to w środku lata, w którym reszta społeczeństwa cieszy się lub narzeka, że jest zbyt ciepło.

Uczestnicy wyprawy

Spoiwem, które połączyło całą Ekipę wyprawy jest pasja. Są ludźmi z szerokim wachlarzem zainteresowań. Różnych, zarówno tych, które wytwarzają adrenalinę i sprawiają, że krew szybciej krąży, ale i tych, które dają uspokojenie i ucieczkę od codzienności. Zajęciem, które wszyscy z ekipy kochają i z jednakową pasją uprawiają, jest podróżowanie. To zjawisko które pobudza i wycisza jednocześnie, wyostrza zmysły i uruchamia emocje w każdej odsłonie. Wyprawa za koło podbiegunowe i pływanie po arktycznych wodach jachtem, najpewniej otworzy nowy rozdział w ich podróżniczym życiu.

Idea wyprawy narodziła się w umyśle Krzysztofa “El Bianco” Bociągi. Nazywany legendą polskiej speleologii i alpinizmu, raczył pozostałych członków drużyny barwnymi opowieściami o niekończącym się dniu polarnym, ogromnych lodowcach, niebezpiecznych spotkaniach z niedźwiedziami polarnymi i całym majestacie surowej, pięknej wyspy w archipelagu Svalbard. Pobudzona w ten sposób wyobraźnia obudziła wielką chęć zobaczenia tego na własne oczy i spowodowała, że pomysł zaczął nabierać realnych kształtów.

Na cel wyprawy wzięto opłynięcie jachtem wyspy Spitsbergen. Dotychczas udało się to nielicznym. Przewidziano też działania na arktycznym lądzie, m. in. zdobycie szczytu Monacofiellet – najwyższego na bezludnej wyspie zwanej Ziemią Księcia Karola. Do przepłynięcia jest około 1500 km w ciągu 3 tygodni (podróż będzie trwała od 27.07.2018 do 17.08.2018).
Do rejsu przygotowywano się miesiącami. Trzeba było zgromadzić specjalistyczny sprzęt, pożywienie na 3 tygodnie bez możliwości uzupełniania braków, przygotować się fizycznie i duchowo. Nietypowe miejsca wymagają nietypowych przygotowań. Ze względu na panujące ryzyko ataku niedźwiedzi polarnych, kilku uczestników przeszło szkolenie z zakresu obsługi broni palnej dużego kalibru.
Teraz wreszcie coś, co było marzeniem staje się rzeczywistością. Jaką? Na pewno podzielą się tym po powrocie.

Kto wszedł w skład wyprawy?

Załogę s/y Berg tworzą:

    • Krzysztof “El Bianco” Bociąga – alpinista, speleolog, podróżnik, gawędziarz,
    • Artur Bergier – kapitan jachtu, doświadczony wilk morski
    • dr Ewa Wojtyna – ratownik i lekarz wyprawy,
  • Tomasz Sieniawski – ratownik GOPR, podróżnik, instruktor jazdy samochodami terenowymi, miłośnik gór, fotograf,
  • Stanisław Jurkowski – starszy oficer, podróżnik,
  • Gerard Wawrzak – oficer wachtowy, podróżnik,
  • Paweł Kiciński – kucharz okrętowy, podróżnik, żeglarz,
  • Jan Dawid – starszy marynarz, komunikacja satelitarna.

Osiem silnych osobowości z bogatymi podróżniczymi życiorysami. W tym składzie po raz pierwszy, co stanowi element przygodowy, równie ciekawy jak sama wyprawa. Różne doświadczenia życiowe, zawody, charaktery. W tej różnorodności upatrują powodzenie ekspedycji. Będą uczyć się siebie i od siebie nawzajem, bo mają podobne podejście do życia: czerpać świat pełnymi garściami, mieć otwarte oczy, umysły i serca.

Spitsbergen, czyli jeszcze dalej niż daleko

Człowiek jest tu gościem, a natura nie zawsze przychylną gospodynią. Wszech otaczająca lodowata biel we wszystkich możliwych formach i odcieniach wraz ze śmiertelnie zimną tonią Morza Arktycznego tworzą pociągającą i niebezpieczną kombinację. Królestwo niedźwiedzi polarnych, arktyczne pustkowie, lodowcowa przestrzeń, która od wieków przyciąga podróżników, pomimo swej surowości. Asceza krajobrazu zachwyca i przeraża jednocześnie, co stanowi kuszące połączenie dla prawdziwych twardzieli obu płci. Intryguje swoją odmiennością i tajemniczością.

Kraina lodu w pigułce

  • Spitsbergen to największa wyspa Norwegii, należąca do archipelagu Svalbard i położona około 1 000 kilometrów od bieguna północnego;
  • Swoją nazwę, którą można tłumaczyć jako “Kraj Ostrych Gór”, zawdzięcza słynnemu podróżnikowi Willemowi Barentsowi;
  • Początkowo był bazą dla wielorybników i łowców fok, później był znany działań traperów polujących na niedźwiedzie, lisy i renifery dla ich skór;
  • Obecnie archipelag Svalbard, do którego należy Spitsbergen, posiada certyfikat zrównoważonego rozwoju, który przyznawany jest miejscom nieustannie dążącym do zmniejszenia negatywnego wpływu turystyki na środowisko;
  • Nie można się tu urodzić i nie można tu umrzeć – ciężarne kobiety na kilka tygodni przed rozwiązaniem muszą się przedostać na ląd, z kolei pochówki były tu dokonywane ostatni raz ponad 50 lat temu;
  • Średnia wieku nie przekracza 40 lat;
  • Niedźwiedzi jest tu więcej niż ludzi (ponad 3000 osobników) dlatego by poruszać się po wyspie trzeba mieć broń lub być z przewodnikiem, który broń posiada; w przypadku zastrzelenia niedźwiedzia gubernator każdorazowo wszczyna śledztwo, mające stwierdzić czy było to konieczne;
  • Wprowadzono zakaz posiadania kotów, które zagrażają populacjom ptaków;
  • Ulice nie mają nazw tylko numery;
  • Słońce nie zachodzi tutaj przez prawie 4 miesiące (dzień polarny) i na odwrót. Nie wschodzi przez podobną ilość czasu (noc polarna). Dzieci, w trakcie nocy polarnej, wysyłane są na specjalne naświetlania UV. Gdy słońce pojawia się po raz pierwszy po długiej przerwie mieszkańcy gromadzą się przy schodach starego szpitala, by je powitać;
  • W północno-zachodniej części Spitsbergenu znajduje się Polska Stacja Polarna Uniwersytetu Mikołaja Kopernika;

Zdjęcia, źródło: https://www.facebook.com/Spitsbergen2018/photos

Porozmawiajmy
o Twoim projekcie

Umów się na rozmowę w celu dobrania najlepszych rozwiązań do realizacji Twojego projektu.





    BLOG

    Nasze ostatnie wpisy

    Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku, zmień ustawienia swojej przeglądarki.
    Cenimy państwa prywatność
    Ustawienia ciastek
    Do poprawnego działania naszej strony niezbędne są niektóre pliki cookies. Zachęcamy również do wyrażenia zgody na użycie plików cookie narzędzi analitycznych. Dzięki nim możemy nieustannie ulepszać stronę. Więcej informacji znajdą państwo w Polityce Prywatności. Więcej.
    Dostosuj Odrzuć wszystkie Akceptuj wszystkie
    Ustawienia ciastek
    Dostosuj ustawienia
    „Niezbędne” pliki cookie są wymagane dla działania strony. Zgoda na pozostałe kategorie, pomoże nam ulepszać działanie serwisu. Firmy trzecie, np.: Google, również zapisują pliki cookie. Więcej informacji: użycie danych oraz prywatność. Pliki cookie Google dla zalogowanych użytkowników.
    Niezbędne pliki cookies są konieczne do prawidłowego działania witryny.
    Używamy plików cookie Google Analytics. Te pliki cookie będą przechowywane w przeglądarce tylko za państwa uprzednią zgodą.
    Reklamowe pliki cookies służą m.in. do analizowania efektywności działań reklamowych i śledzenia konwersji.
    Umożliwia wysyłanie do Google danych użytkownika związanych z reklamami

    Brak plików cookies.

    Umożliwia wyświetlanie reklam spersonalizowanych

    Brak plików cookies.

    Zapisz ustawienia Akceptuj wszystkie
    Ustawienia ciastek